Pamiętacie kwestię inżyniera Mamonia z „Rejsu”: „Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No… To… Poprzez… No reminiscencję”? Pójdziemy tym tropem. Kicia Kocia zaprasza na Reminiscencje Filmowe.
Będziemy wyświetlali (w ogródku, jeśli aura pozwoli) stare dobre filmy, które Wam się podobają, bo widzieliście je sto jeden razy. I na pewno chętnie obejrzycie je po raz sto drugi, w miłym towarzystwie. To będzie nasza propozycja na finał wakacji: kino na sto dwa. Na pierwszy ogień pójdzie „Rejs” Marka Piwowskiego (nie może być inaczej!). Zatem w sobotę 24 sierpnia od godz. 20 śmiejemy sto drugi raz z tekstów Sidorowskiego, „głupiego kaowca” i staruszka, usiłującego odgadnąć odgłos „paszczowo” ; rozkoszujemy dialogami Janusza Głowackiego oraz kreacjami Tyma, Himilsbacha, Maklakiewicza i innych. Seans poprzedzi (nie może być inaczej) fragment peerelowskiej kroniki filmowej. Wstęp wolny. Zapraszamy 🙂
Klubokawiarnia Kicia Kocia 